niedziela, 3 maja 2020

SZAKSZUKA

Odkrycie roku :) miałam okazję zjeść szakszukę w jednym z wrocławskich lokali i... było to wielkie rozczarowanie - pomidorowa breja z kilogramem twardej cebuli i jajkiem. Bardzo było to średnie, ale znajomy mówił, że jest to najlepsze śniadanie jakie jadł (oczywiście nie jadł tej samej szakszuki co ja) i bardzo mnie tym zdziwił, bo jak może być smaczna twarda cebula w sosie pomidorowym. Niedawno przekonałam się, że rzeczywiście jest to najlepsze śniadanie, jakie jadłam do tej pory :) 
A oto moja propozycja na najepszą

SZAKSZUKĘ ever :)


SKŁADNIKI;

  • kiełbaska (u mnie pętko dębowej z Karczewa)
  • 1/2 cebuli
  • 1/2 niewielkiej cukinii
  • 3 dorodne pomidory
  • łyżka masła
  • ząbek czosnku
  • suszony czosnek niedźwiedzi
  • szczypiorek
  • 5 jajek
  • sól, pieprz, słodka papryka

1. Kiełbaskę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni z masłem. Cebulę kroimy w piórka i dodajemy do podsmażonej kiełbaski z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku.
2. Cukinię kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na patelnie. Następnie pomidory bez skórki też kroimy w drobną kostkę i dodajemy do reszty jak cukinia będzie już lekko miękka. Całość doprawiamy do smaku solą, pieprzem, słodką papryką i czosnkiem niedźwiedzim, mieszamy i zostawiamy do zagrzania składników.
3. Na koniec wbijamy jajka na gorącą masę - ważne jest, aby pomidory wymieszać tylko raz, na początku, żeby nie zrobił się sos pomidorowy. Jajka posypujemy szczypiorkiem i przykrywamy patelnię pokrywką, żeby jajką zcieły się, ale trzeba pilnować, żeby nie były za mocno ścięte - najsmaczniejsze są jak żółtko jest jeszcze płynne.
4. Podajemy z pieczywem, mogą być grzanki np. z masłem, czosnkiem i oregano.

Wskazówka - można dodać papryki lub cukinie zastąpić papryką - ta wersja też jest pyszna. 
Smacznego :)